Leczenie zaćmy wymaga zabiegu chirurgicznego. Warto jednak zaznaczyć, że wykorzystywane współcześnie metody są znacznie mniej uciążliwe niż te, które stosowano jeszcze kilkanaście lat temu. Obecnie zaćmę najczęściej leczy się fakoemulsyfikacją. Jak wygląda taki zabieg? Zmętniałą soczewkę rozdrabnia się za pomocą ultradźwięków, po czym wypłukuje się ją z oka specjalnym aparatem – fakoemulsyfikatorem. W oku pacjenta pozostaje pusta torebka, do której wszczepia się sztuczną soczewkę. Zapewnia to dobrą ostrość widzenia i niweluje konieczność używania silnych szkieł korekcyjnych.
Fakoemulsyfikacja to naprawdę szybka i bezpieczna metoda leczenia zaćmy. Cały zabieg wymaga jedynie znieczulenia miejscowego i niewielkiego nacięcia rogówki. Trwa on około 15 minut i jest całkowicie bezbolesny. Co więcej, oko szybko się goi, co pozwala wrócić do codziennych obowiązków już po kilku dniach.
Dlaczego fakoemulsyfikacja stała się najczęściej wykorzystywaną metodą leczenia zaćmy? W porównaniu z popularnym kiedyś zewnątrztorebkowym usuwaniem zaćmy technika ta ma znacznie więcej zalet, wśród których warto wymienić:
– szybkie gojenie,
– krótką rekonwalescencję,
– szybką stabilizację widzenia i niskie prawdopodobieństwo wystąpienia astygmatyzmu pozabiegowego.
Pamiętaj, że z leczeniem zaćmy nie należy zwlekać! Specjaliści z centrum medycznego MAVIT, które od lat specjalizuje się w rozwiązywaniu tego uporczywego problemu, zwracają uwagę na to, że decyzję o leczeniu warto podjąć wtedy, gdy zaćma zaczyna przeszkadzać w codziennych obowiązkach. Choć każdy przypadek jest indywidualny, a decyzję o zabiegu konsultuje się z lekarzem, to z pewnością nie warto czekać, aż zaćma całkowicie dojrzeje.
Nowoczesne zabiegi, które wykorzystuje się w leczeniu zaćmy, są naprawdę szybkie i nieuciążliwe dla pacjenta. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że bez problemu można wykonać je u większości pacjentów, a ewentualne przeciwwskazania występują bardzo rzadko. Zwykle już po 2-3 godzinach od operacji pacjent może wrócić do domu.